polscy siatakrze

Już dziś mistrzostwa świata siatkarzy wkroczyły w fazę pucharową. Reprezentacja Polski mierzyła się z Kanadą. Nasi reprezentanci wyszli z tego pojedynku zwycięsko pokonując Kanadyjczyków – 3:1. Meldując się tym samym w ćwierćfinale tegorocznej edycji mistrzostw świata.

Droga do ćwierćfinału

Nasi reprezentanci na inauguracje mistrzostw pokonali reprezentacje Rumunii bez straty seta. Następnie na ich drodze stanęli Katarczycy, z którymi Polacy uporali się bez większych problemów. Ostatni pojedynek w fazie grupowej był zdecydowanie bardziej wymagający niż poprzednie. Rywalami podopiecznych Nikoli Grbicia byli Holendrzy którym udało się wygrać jednego seta. Jednak żadna z drużyn nie była w stanie poważnie zagrozić biało-czerwonym.

Zwycięstwo z Kanadą

W porównaniu do poprzednich meczów trener Nikola Grbić wykonał parę roszad w wyjściowej szóstce. Na pozycji rozgrywającego pojawił się Marcin Komenda, który stworzył parę z kapitanem i atakującym Bartoszem Kurkiem. Na przyjęciu trener postawił na Wilfredo Leona i Kamil Semeniuka. W środku pola wystąpili Jakub Kochanowski i Norbert Huber. A za obronę odpowiedzialny był libero – Jakub Popiwczak. Nasi reprezentanci bardzo dobrze weszli w mecz – precyzyjnie atakowali, zdobywali punkty również zagrywkami. W pierwszym secie rywale biało-czerwonych byli ich dokładnym przeciwieństwem. Kanadyjczycy popełniali mnóstwo błędów dodatkowo psując własne zagrywki. Początek drugiej partii spotkania zapowiadał się podobnie, jednak tym razem po stronie reprezentacji Polski pojawiły się błędy i niestety set został zakończony z korzyścią dla Kanadyjczyków. W następnych setach mimo kilku błędów to nasi reprezentanci pokazywali swoją wyższość. Końcowo to właśnie oni mogli cieszyć się za awansu do ćwierćfinału.

 

Wypowiedzi pomeczowe

„To był kolejny trudny mecz. Oczywiście wygraliśmy go i nadal jesteśmy w turnieju. Teraz mamy kilka dni, aby przygotować się do ćwierćfinału z Turcją. Na pewno wykorzystamy te wszystkie dni, aby jak najlepiej przygotować się do tego meczu” – powiedział Kamil Semeniuk cytowany przez stronę sport.pl

„Jako drużyna czujemy się pewnie – wiemy, jakie są nasze atuty. Jesteśmy mocni i wiemy, że mamy wielu świetnych zawodników. Jesteśmy podekscytowani, bo wszyscy przyjechaliśmy na ten turniej, żeby walczyć o coś wielkiego. Teraz zaczynają nadchodzić te najważniejsze mecze. Myślę, że jesteśmy na nie gotowi i psychicznie, i fizycznie. Czujemy, że zaczynamy być w tym najlepszym momencie” – ocenił cytowany na oficjalnej stronę PZPS Jakub Popiwczak.

 

Już w najbliższą środę (24.09.) Polscy reprezentanci zmierzą się z reprezentacją Turcji która w 1/8 finału pokonał Holandie (3:0). Polacy są zdecydowanymi faworytami tego pojedynku.

 

 

fot. Volleyball World

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *