Poprzedni weekend GP przyniósł nam kolejne niespodzianki

Po raz drugi z rzędu najszybszy okazał się Max Verstappen. Ostatni wystrzał formy Holendra każe stawiać go w roli jednego z kandydatów do mistrzostwa świata. Z kolei faworyzowani kierowcy McLarena pokazali, jak wiele nauki jeszcze przed nimi. Oscar Piastri wylądował w ścianie już na pierwszym okrążeniu. Natomiast Lando Norris, który w tej sytuacji miał tylko za zadanie minimalizowanie strat do kolegi z zespołu, skończył na 7. miejscu. Kierowcy brytyjskiej stajni przyjadą jednak do Azji z dużymi nadziejami. Charakterystyka toru zdaje się sprzyjać pomarańczowym bolidom. W dużo gorszej pozycji wydaje się być Red Bull prowadzony przez Holendra — kręte trasy i wysokie temperatury niebyły w tym sezonie mocną stroną zespołu producenta napojów energetycznych.

E8D40702-2F90-4A31-AE28-992CF3B0C8CF_4_5005_c-300x169 Pierwszy dzień za nami. Czego możemy się spodziewać w dalszej części weekendu?
Oscar Piastri sprawdzający twardość barierek

Kapryśny Singapur i pierwsze użycie systemu chłodzącego w tym sezonie

Wysoka temperatura i wilgotność panująca w tym azjatyckim państwie-mieście zawsze dawały o sobie znać kierowcom i ekipom. Dlatego w tym roku po raz pierwszy zapadła decyzja o obowiązkowym montażu systemu chłodzącego kierowców w trakcie jazdy. Trzeba jednak pamiętać, że jest to dość nowe rozwiązanie i wielu zawodników narzekało na jego jakość oraz wygodę. Jednym z krytyków był Esteban Ocon, który zapowiedział, że nie będzie z niego korzystał. Francuz czeka na dopracowaną wersję wynalazku. Na ten moment, zamiast innowacyjnej koszulki, w jego bolidzie znajdzie się dodatkowy balast.

16585909-A0C5-4B9F-BDF5-1C0CBABDBF36-240x300 Pierwszy dzień za nami. Czego możemy się spodziewać w dalszej części weekendu?
George Russell w koszulce chłodzącej

Nadzieje kibiców na ciekawy weekend

Wszyscy najbardziej ostrzą sobie zęby na walkę Verstappena z bolidami Papaya. Jednak historia wyścigów na tym obiekcie nie daje Holendrowi większych szans na triumf. Max nigdy nie wygrał tu niedzielnego starcia ani kwalifikacji. McLaren natomiast na krętych i trudnych trasach zdawał się być w tym sezonie nie do zatrzymania. Problemem, o którym pamiętają kibice, jest niewielka liczba miejsc do wyprzedzania. Po przebudowie sprzed 3 lat mamy średnio zaledwie 42 manewry wyprzedzania na wyścig. Dodatkowego smaczku dodaje fakt, że jest to jedyny tor w kalendarzu, na którym jak dotąd co roku pojawiał się samochód bezpieczeństwa.

Rozpoczęcie zmagań na torze Marina Bay

Jedną z niewiadomych była w ten weekend forma Lewisa Hamiltona. Były wielokrotny mistrz świata poinformował w ostatnim tygodniu o stracie swojego wieloletniego przyjaciela, Roscoe. Jako pierwszy zwierzak wpuszczony na padok Formuły 1, stał się on swego rodzaju osobowością w tym dość zamkniętym świecie.AA1F60B2-D3CF-4916-B8BF-D09F590BBC3F-300x200 Pierwszy dzień za nami. Czego możemy się spodziewać w dalszej części weekendu?

Pierwszy trening przebiegł spokojnie — zespoły zajmowały się szukaniem optymalnych ustawień oraz testowaniem limitów konstrukcji. Jedynym kierowcą, który nie zdołał skorzystać z tej sesji, był Alex Albon. Sympatyczny Taj niedługo po wyjeździe na tor zaprezentował biały dym spod pokrywy silnika. W tej sytuacji mechanicy Williamsa musieli się uwijać, by zdążyć przygotować jego maszynę na wieczorną sesję

Drugi trening — sporo akcji i niefrasobliwości

Kolejny trening lepiej nakreślił obraz weekendu GP. Najszybszy był Oscar Piastri, a tuż za nim, z fenomenalnym okrążeniem, uplasował się Isaac Hadjar. Podium uzupełnił Max Verstappen. Ferrari nie utrzymało formy z pierwszego treningu — kierowcy zajęli dopiero 9. i 10. miejsce. W alei serwisowej doszło także do lekkiej kolizji Leclerca z Norrisem. Mercedes również nie miał łatwo. Antonelli obrócił auto, a George Russell ponownie zapomniał jak należy hamować i nie wrócił już na tor.

AE32C095-5C81-4920-ADCD-348493E29FD1-300x169 Pierwszy dzień za nami. Czego możemy się spodziewać w dalszej części weekendu?

Drugą czerwoną flagę wywołał Liam Lawson, który rozbił się na przedostatnim zakręcie. Dalsza część drugiego treningu przeszła względnie spokojnie. Wszystkie te wydarzenia dały nadzieję na ciekawą resztę weekendu. Dodatkowym faktem, który może mieć znaczenie, jest podtrzymanie formy Maxa Verstappena. Pozostałe sesje odbędą się w godzinach:
– Trzeci trening: sobota, 11:30–12:30
– Kwalifikacje: sobota, 15:00–16:00
– Wyścig: niedziela, 15:00–16:00

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *