Barcelona – Real Sociedad 2:1 na Estadio Olímpico

Problemy obu drużyn

Barcelona przystąpiła do 7. kolejki La Liga w niepełnym składzie. Kontuzji doznał Raphinha, a Gaviego czeka kilkumiesięczna przerwa po operacji kolana. Również Real Sociedad zmaga się z poważnym kryzysem – po odejściu trenera Imanola Alguacila i sprzedaży Martína Zubimendiego do Arsenalu drużyna zebrała tylko 5 punktów w sześciu pierwszych meczach.

Początek spotkania

Mecz rozegrano na Estadio Olímpico, aby pomieścić więcej kibiców. W wyjściowym składzie Barcelony pojawili się Wojciech Szczęsny, Roony Bardghji oraz 17-letni Pedro Fernández.
Już w 8. minucie Szczęsny musiał interweniować po strzale Oyarzabala. Barcelona odpowiedziała szybkim rozegraniem rzutu rożnego – Rashford sprawdził refleks Remiro. Kolejne minuty upłynęły na walce w środku pola.

Gol dla Sociedad i odpowiedź Katalończyków

W 30. minucie goście wyszli na prowadzenie. Po akcji Guedesa i Barrenetxei Álvaro Odriozola wykorzystał płaskie dośrodkowanie i pokonał Szczęsnego. Gol ożywił spotkanie, a Remiro kilkukrotnie ratował swój zespół przed stratą bramki. W 43. minucie determinacja Barcelony w końcu przyniosła efekt – po rzucie rożnym Rashforda głową trafił Jules Koundé. Do przerwy utrzymał się wynik 1:1.

Wejście Yamala i gol Lewandowskiego

Na drugą połowę Hansi Flick wprowadził Daniego Olmo, a w 58. minucie na boisko wszedł Lamine Yamal. Już minutę później przejął piłkę, minął obrońcę i idealnie dośrodkował. Robert Lewandowski uderzeniem od słupka wyprowadził Barcelonę na prowadzenie 2:1.

Oblężenie bramki Basków

Po golu Polaka gospodarze ruszyli do ataku, raz po raz sprawdzając bramkarza Txuri-Urdin. Remiro popisywał się świetnym refleksem, a Sociedad miał problemy z opuszczeniem własnej połowy. W 71. minucie Baskowie byli jednak bliscy wyrównania – Takefusa Kubo obił słupek, choć i tak znajdował się na spalonym. Chwilę później Yamal trafił do siatki, lecz gol także nie został uznany.

Nerwowa końcówka

W 84. minucie stratę w środku pola zaliczył Koundé, a Kubo ponownie obił obramowanie bramki. W odpowiedzi Lewandowski w idealnej sytuacji trafił w poprzeczkę. Barcelona nie potrafiła zamknąć meczu, więc musiała drżeć o wynik do końca. W doliczonym czasie z rzutu wolnego próbował Dani Olmo, ale jego strzał zatrzymał się na murze. Chwilę później sędzia zakończył spotkanie.

Podsumowanie

Mecz zakończył się zwycięstwem Barcelony 2:1. Spotkanie miało sinusoidalny przebieg – momenty spokojniejsze przeplatały się z fragmentami gry „od bramki do bramki”. Real Sociedad może czuć niedosyt, bo stworzył kilka groźnych okazji. Do tego widać było w ich poczynaniach brak wyraźnego lidera w środku pola. Z kolei Blaugrana pomimo braku kilku ogniw przez większość czasu miała kontrolę i zdecydowanie więcej klarownych sytuacji.